Kto odpowiada za drzewa rosnące na działce?

Zgodnie z art. 48 Kodeksu cywilnego wszystkie rośliny, w tym drzewa, należą do właściciela gruntu, na którym rosną. To oznacza, że to właśnie on ponosi odpowiedzialność za ich stan, sposób posadzenia i późniejszą pielęgnację.

Reklama

Jednocześnie art. 144 Kodeksu cywilnego wskazuje, że właściciel nieruchomości powinien korzystać ze swojego prawa w taki sposób, aby nie zakłócać korzystania z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę. Chodzi tu m.in. o nadmierne zacienienie, wilgoć, uszkodzenia budynków czy infrastruktury.

W praktyce oznacza to, że sąsiad nie może ignorować sytuacji, w której jego drzewa realnie utrudniają korzystanie z działki sąsiadowi, a szczególnie jeśli sąsiad zwraca uwagę właścicielowi drzewa.

Czy można zmusić sąsiada do przycięcia lub usunięcia drzewa?

Reklama

Jeżeli drzewa powodują szkody lub poważne uciążliwości, właściciel powinien:

  • przyciąć koronę drzewa,
  • albo wystąpić do właściwego organu o zezwolenie na jego usunięcie.

Jeśli sąsiad nie podejmie mimo próśb żadnych działań, pozostaje droga sądowa. W takiej sytuacji można powołać się na art. 222 § 2 Kodeksu cywilnego, który daje prawo żądania przywrócenia stanu zgodnego z prawem oraz zaniechania naruszeń. Sąd, po rozpatrzeniu sprawy, może zobowiązać sąsiada do przycięcia drzewa lub jego usunięcia, jeżeli uzna, że naruszenie rzeczywiście występuje.

Gdy drzewo sąsiada stanowi zagrożenie dla domu lub życia

Problem staje się poważniejszy, gdy drzewo jest chore, pochylone lub uszkodzone i istnieje realne ryzyko, że przewróci się na budynek, ogrodzenie albo zagrozi ludziom.

Warto pamiętać, że wycinka drzewa wymaga zgłoszenia lub zezwolenia i może o nią wystąpić wyłącznie właściciel nieruchomości, na której drzewo rośnie. Sąsiad nie ma prawa samodzielnie występować o taką zgodę.

Jeżeli jednak właściciel ignoruje zagrożenie, można skierować sprawę do sądu, powołując się na art. 439 Kodeksu cywilnego. Przepis ten pozwala żądać podjęcia działań zapobiegających bezpośrednio grożącej szkodzie.

W praktyce oznacza to, że sąd może nakazać sąsiadowi usunięcie lub zabezpieczenie drzewa, które stwarza zagrożenie dla mienia lub życia.

Czy można usunąć drzewo bez zgody sąsiada?

Są sytuacje wyjątkowe. Jeżeli drzewo sąsiada stwarza bezpośrednie i realne zagrożenie, a właściciel jest nieobecny lub nie ma z nim kontaktu, dopuszczalne jest jego usunięcie bez wcześniejszej zgody. Dotyczy to przypadków nagłych, np. po wichurze, gdy pień pękł i widać, że drzewo w każdej chwili może runąć na dom.

W takiej sytuacji zastosowanie ma art. 424 Kodeksu cywilnego, zgodnie z którym osoba, która uszkodziła cudzą rzecz w celu odwrócenia bezpośredniego niebezpieczeństwa, nie ponosi odpowiedzialności, jeśli:

  • nie wywołała zagrożenia,
  • nie było innego sposobu jego uniknięcia,
  • ratowane dobro było oczywiście ważniejsze niż dobro naruszone.

Oznacza to, że w przypadku realnego zagrożenia życia lub mienia, działania ratunkowe są usprawiedliwione.