Dlaczego tuje brązowieją?
Jednym z najczęstszych powodów brązowienia tui są błędy w nawożeniu. Wiele osób, chcąc przyspieszyć wzrost roślin, sięga po duże dawki nawozów azotowych. Niestety, nadmiar azotu osłabia system korzeniowy i sprawia, że tuje stają się bardziej podatne na choroby i mróz. Z kolei zbyt mała ilość składników odżywczych, takich jak magnez, żelazo czy potas, prowadzi do żółknięcia i brązowienia igieł. Objawy niedoboru widoczne są szczególnie wiosną, gdy rośliny budzą się do życia po zimie, a gleba nie dostarcza im wystarczająco dużo mikroelementów.
Wielu właścicieli ogrodów nie zdaje sobie sprawy, że przyczyną obumierania tui może być... pies. Mocz zwierząt zawiera duże ilości azotu w formie amoniaku, który w nadmiarze działa toksycznie na korzenie i dolne partie roślin. W miejscu, gdzie pies często się załatwia, igły szybko żółkną i brązowieją, a pędy obumierają. Jeśli zauważysz takie objawy w jednej części żywopłotu, to może być właśnie ten powód.
Tuje często atakowane są przez choroby grzybowe, szczególnie przy długotrwałej wilgoci i słabym przewiewie powietrza. Jedną z najczęściej spotykanych jest fytoftoroza (Phytophthora), która prowadzi do zgnilizny korzeni. Roślina traci wtedy zdolność pobierania wody i składników odżywczych, przez co stopniowo więdnie i brązowieje. Innym groźnym schorzeniem jest zamieranie pędów tui wywołane przez grzyby Pestalotiopsis funerea i Kabatina thujae. Objawia się ono brunatnymi plamami na igłach, które szybko obejmują całe gałązki.
Tuje źle znoszą zarówno nadmiar, jak i niedobór wody. W czasie suszy igły mogą brązowieć od końcówek – to sygnał, że roślina nie ma wystarczającego dostępu do wilgoci. Z kolei nadmierne podlewanie lub zbyt gliniasta gleba powodują gnicie korzeni i ograniczenie ich zdolności odżywczych. Najbardziej narażone są młode tuje, które nie mają jeszcze dobrze rozwiniętego systemu korzeniowego. Optymalnym rozwiązaniem jest regularne, ale umiarkowane podlewanie – najlepiej rano lub wieczorem, unikając zraszania igieł w pełnym słońcu.
Brązowienie igieł może być również wynikiem działalności szkodników. Najczęściej pojawiają się przędziorki – maleńkie pajączki wysysające soki z roślin. Objawem ich obecności są delikatne pajęczynki oraz drobne, jasne plamki na igłach, które z czasem brunatnieją. Innym groźnym szkodnikiem jest misecznik tujowiec – jego larwy żerują na pędach, powodując ich zamieranie. W takim przypadku konieczne jest zastosowanie odpowiedniego środka ochrony roślin, najlepiej naturalnego lub biologicznego.
Co robić, gdy tuje brązowieją?
Pierwszym krokiem po zauważeniu brązowienia jest dokładna obserwacja roślin i określenie źródła problemu. Jeśli przyczyną jest susza, należy wprowadzić regularne podlewanie – około 10–15 litrów wody na jeden krzew raz w tygodniu, w zależności od pogody. W przypadku nadmiernej wilgoci warto poprawić drenaż i rozluźnić glebę wokół korzeni.
Jeżeli brązowienie dotyczy tylko końcówek pędów, można je przyciąć. Usunięcie chorych fragmentów ogranicza rozprzestrzenianie się patogenów i pobudza roślinę do wypuszczania nowych, zdrowych przyrostów. Przycinanie najlepiej wykonywać wczesną wiosną lub późnym latem, gdy nie ma upałów.
W sytuacji, gdy podejrzewasz chorobę grzybową, zastosuj środek grzybobójczy (fungicyd) dostępny w sklepach ogrodniczych. Pomóc może również naturalny oprysk z czosnku lub skrzypu polnego, który działa antygrzybowo i wzmacnia rośliny. Warto też unikać zraszania tui od góry – wilgotne igły sprzyjają rozwojowi patogenów.
Jeśli problemem jest mocz zwierząt, można zabezpieczyć dolną część żywopłotu siatką lub odstraszaczem zapachowym. Warto również podlewać takie miejsca dużą ilością wody, by wypłukać szkodliwe związki z gleby.
Jaki nawóz na brązowienie tui?
W przypadku brązowienia spowodowanego niedoborem składników odżywczych najlepiej sięgnąć po nawóz dedykowany iglakom, który zawiera azot, fosfor, potas oraz mikroelementy, takie jak żelazo, magnez i bor. Azot wspomaga wzrost nowych pędów, fosfor wzmacnia system korzeniowy, a potas poprawia odporność na suszę i mróz.
Wiosną warto stosować nawozy o przedłużonym działaniu, które stopniowo uwalniają składniki odżywcze przez kilka miesięcy. Jesienią natomiast należy sięgnąć po preparaty bezazotowe, zawierające głównie potas i fosfor – dzięki temu tuje lepiej przygotują się na zimę i nie będą narażone na przemarzanie.
Naturalną alternatywą mogą być nawozy organiczne, np. kompost lub biohumus. Wzbogacają one glebę w próchnicę, poprawiają jej strukturę i zwiększają zdolność zatrzymywania wody. Co ważne, nie grozi nimi przenawożenie, dlatego są bezpieczne nawet dla młodych roślin.
Jeśli brązowienie dotyczy igieł od wewnątrz, nie zawsze oznacza to chorobę – może to być naturalny proces wymiany starych igieł. W takiej sytuacji wystarczy delikatnie je wyczesać i zadbać o nawożenie regeneracyjne.